Nasi hotelarze witają wiosnę w Maladze

21 marca 2017r.

Nasi hotelarze witają wiosnę w Maladze

Korzystając z faktu, że wtorek jest dla nas dniem wolnym od pracy i pięknej wiosennej pogody, udałyśmy się na wędrówkę po Maladze. Celem spaceru było dotarcie do twierdzy Alcazaba de Malaga i zamku Castillo de Gibralfaro. Początki tego zespołu pałacowo-obronnego sięgają epoki muzułmańskiej. Warownia położona jest u podnóży góry Gibralfaro. To także zabytek zaliczany do dziedzictwa historycznego i kulturowego Hiszpanii. Monumentalne mury zamku zaskakują swoimi rozmiarami.Podczas wizyty w Alcazaba de Málaga warto zwrócić uwagę na dziedziniec z fontannami i dziedziniec z basenem. Zamek Gibralfaro wzniesiony przez Jusufa I, muzułmańskiego władcę Grenady, w pierwszej połowie XIV wieku utytułowany jest na górze o wysokości 131 m n.p.m.
Po zdobyciu Malagi przez Hiszpanów w 1487 roku, zamek był rezydencją Ferdynanda II Katolickiego i jego żony Izabeli Katolickiej. Pełnił rolę militarną do 1925 roku.
Zamek zbudowano z uwzględnieniem nowych ówcześnie rozwiązań. Biegnące zygzakiem mury pozwoliły zrezygnować z budowania baszt flankujących, a główna brama, umieszczona w najniższej części, została zbudowana w taki sposób, że atakujący, po sforsowaniu jednych drzwi, musieli zmienić kierunek ataku, co osłabiało jego impet i utrudniło zdobycie drugich drzwi, podczas gdy obrońcy mogli razić ze szczytu bramy. Obecnie pozostałe mury obronne udostępnione są do zwiedzania. Na szczycie muru dostępna jest rampa, z której roztacza się widok na miasto, a przy dobrej widoczności można zobaczyć Giblartar i góry Atlas.
Wspinając się malowniczą trasą na szczyt Gibralfaro, mogłyśmy z lotu ptaka podziwiać zabytki miasta oraz wspaniałą naturę. Zachwycił nas widok katedry nazywanej La Manquita „ jednoręka kobieta”. Ta czuła nazwa wynika z tego, że podczas gdy oryginalne plany budowlane zawierały 2 wieże, brak funduszy pozwolił na ukończenie tylko jednej. Z wysokości mogłyśmy oglądać arenę korridy oraz zacumowane w porcie jachty i motorówki.
Następnie udałyśmy się do Centrum Kulturalnego Pompidou i portu Muello Uno, aby podziwiać olbrzymi statek wycieczkowy, który zacumował w mieście. Wtedy przyszła nam do głowy myśl – cudownie byłoby odbyć praktyki zawodowe na takim statku...