6 marca 2023r.

Bransoletki z muliny

      Pewnego razu w internacie... Mógłbym tak rozpocząć pisanie jakiejś bajki, ale „to” co chcę opisać, bajką nie jest, za to efekty „tego czegoś”, już za bajkowe, moim skromnym zdaniem, uznać można. Na tę bajkowość zapewne składają się bajeczne kolory, jak też forma wykonania samej rzeczy i, choć może nie jakoś niebywale wyrafinowanej, to jednak pięknej w swej prostocie. Tym bardziej pozytywnie byłem zdziwiony, że tworzeniem tak pięknych rzeczy zajmują się na co dzień twardzi faceci, do tego poszerzający wiadomości w naszym Zespole Szkół na kursie tak technicznym jak elektryk. Jednak w ich wnętrzu musi bić wrażliwe, artystyczne serce.
Co więc takiego tworzyli podczas kursu CKZ trwającego od 13 lutego do 10 marca nasi wychowankowie: Dawid Mańkowski i Filip Szturmiński?
Nazywa się to bransoletką z muliny, a powstaje dzięki pieczołowitemu przeplataniu kilku pasemek z muliny właśnie, czyli jedwabnej lub bawełnianej nitki, używanej również do zdobienia materiału czy haftowania (choć bransoletki można robić również przy udziale innych materiałów).
Podobnie jak w przypadku opisywanego, jakiś czas temu, przeze mnie hobby naszej młodzieży o nazwie „ haft diamentowy”, tak też w tym przypadku natknąłem się na prace związane z tworzeniem tych pięknych rzeczy przy rutynowej kontroli pokoi. Ta akurat związana była z czasem przygotowania do ciszy nocnej i muszę przyznać, że w pierwszej chwili „zjeżyło" mnie trochę, gdy zobaczyłem, że Dawid ma postawione na tapczanie krzesło i ma do niego przyklejone przylepcem jakieś kolorowe sznureczki. Przyznaję, że kazałem odstawić mebel na swoje miejsce obawiając się, że może uszkodzić tapczan. Widząc jednak z jaką delikatnością i dbałością Dawid oddaje się swemu hobby, trochę swej reakcji później żałowałem.
Krzesło delikatnie postawione nie czyniło szkody tapczanowi, a bardzo ułatwiało wykonywanie tych pięknych kolorowych plecionek w pozycji leżącej, bo jak wspomniałem, było to już przygotowanie do snu i większość młodzieży leżała na swoich łóżkach.
Pomyślałem sobie, że zamiast skrolować bezsensownie telefon, Dawid tak naprawdę robi coś o wiele lepszego dla swojej psychiki przed snem, ponieważ nie bombarduje się niebieskim światłem smartfona, które nie pozwala później na zaśnięcie, ale też nie pobudza niepotrzebnie przed snem swojego mózgu różnymi informacjami, które mają podobny, negatywny wpływ na możliwość zaśnięcia jak światło z „komórki”.
Pewnie dla niektórych proces tworzenia tych ozdób może wydawać się żmudny, ale podobnie jak haft diamentowy, daje on znakomitą formę relaksu, o który w dzisiejszym niełatwym i przeładowanym negatywnymi informacjami świecie, tak trudno.
Zapytałem Filipa i Dawida: „co jeszcze, oprócz relaksu daje im to hobby?” W odpowiedzi usłyszałem, że robią to także „ dla zabicia czasu”, szczególnie, gdy nie mają się czego uczyć, a ze względu na regulamin nauki własnej są zobowiązani do przebywania w swoich pokojach. Chłopcy powiedzieli mi też, że daje im to pewne oderwanie od rzeczywistości, skupienie, spokój. Hobby to pozwala im także na satysfakcję z tego, iż ktoś nosi owoce ich pracy.
Na koniec zapytałem, jakie wzory – obrazki, można wyczarować z muliny przy pomocy sprawnych palców i dużej cierpliwości?
Dowiedziałem się, że są to wzory takie jak np. jodełka, serduszka, literki, paski , kreski i wiele innych. Mulinę zaplatać można zarówno w stronę prawą lub lewą, jak też w prawą i lewą jednocześnie.
Całą paletę barw i sposobów plecienia można zobaczyć na załączonych zdjęciach. Polecam wszystkim taki artystyczny sposób spędzania wolnego czasu,
Jacek Bąkowski

bransoletki bransoletki bransoletki bransoletki bransoletki bransoletki





Mosina - Zespół Szkół - Liceum Ogólnokształcące, Technikum, Szkoła Zawodowa - Zapoznaj się z wydarzeniami w bieżącym roku szkolnym


Zespół Szkół im. Adama Wodziczki w Mosinie

62-050 Mosina, ul. Topolowa 2, tel. 61-81-32-922, e-mail: sekretariat @ zs-mosina.pl

Witrynę redaguje: Paweł Zawieja